sobota, 26 listopada 2016

No i jestem w Anglii

Pomimo moich lekkich obaw, ze mogę mieć problem z dojściem z lotniska na pociąg, kupieniem biletu i dojechaniem na miejsce, wszystko poszło bardzo sprawnie. Na miejscu czekałam moze 5-10 min, az ktoś mnie odbierze.

Od razu przywieźli mnie na mieszkanie, chwilowo tutaj mieszkam, ale moze dzisiaj lub na dniach bede sie przeprowadzać na inne. Ponieważ tutaj mieszka 8 osób z Bułgarii i 2 z Rosji. Jedynie dwóch chłopaków umie mowić po angielsku, reszta tylko umie powiedziec cześć i tyle. Mój angielski nie jest szczególnie dobry, ale próbuje mowić na tyle na ile umiem. O dziwo cos mi wychodzi, jestem w stanie porozmawiać troche z osobami, które umieją angielski.

Mam pokoj sama, jest to pokoj dla pary, łóżko dla dwóch osób, dlatego tylko kilka dni tutaj bede ponieważ mieszkanie na które mam iść, jest remontowane. Tzn juz kończą, ale tam przynajmniej 2 dziewczyny z Polski bedą, to juz zawsze inaczej bedzie. Bo póki co, to większość czasu siedzę w pokoju, bo nawet jak pójdę do salonu to i tam z nikim sie nie dogadam.

Dzień po przyjeździe byłam juz na interviev i pierwszy dzień do pracy mam iść w poniedziałek lub we wtorek. Bedą dzwonić. Mam nadzieje, ze jak najszybciej to nastąpi, bo juz mam dość siedzenia w domu w obcym mieście. Raz poszłam na spacer do centrum, to troche czasu zleciało. Ale jedynie pooglądać co tam jest, ponieważ nie mam za duzo pieniędzy, a wypłata dopiero po tygodniu pracy, a jesc tez cos trzeba. Mam nadzieje, ze dam rade w pracy, bo kilka osób mówiło, ze jest to naprawdę ciężka praca, pierwszy miesiąc jest ok, ale pózniej cały czas poganiają zeby szybciej robić.

Jesli bedzie nie tak, to bede próbowała szukać czegoś innego lub po prostu wrócę do Polski. Ale wolałabym tu spróbować, póki jestem na miejscu. Jo ale zobaczymy, czas pokaże.

Najczęściej towarzystwa dotrzymuje mi jeden Bułgar o imieniu Rosen. Ma 21 lat, jest tutaj 3 tygodnie. Ale myśle, ze on chce czegoś wiecej. Pierwszy zagadał, pózniej przyszedł zapytać czy idę na papierosa. Wczoraj oglądaliśmy film, ale gdy poszliśmy do swoich pokojów to napisał mi wiadomość, ze nie moze spać bo myśli o mnie, po czym kolejny SMS ze chce przyjść do mnie, jesli tylko powiem słowo, to on nie musi iść spać i przyjdzie ma gore. Troche sie przeraziłam, bo tylko rozmawialiśmy tak ogólnie, znam chłopaka 3 dni. Ogólnie wydaje sie miły, pomaga mi wytłumaczyć jesli czegoś nie rozumiem. Ale ja mu nie kazałam tego robić, sam pierwszy sie odezwał. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze, bo jednak człowieka nie znam i jesli zwrócę mu uwagę, to nie wiem do końca jak sie zachowa. Moze dzisiaj bedzie dzień przeprowadzki, to przynajmniej problem bedzie z głowy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz